Kolejny miesiąc i kolejne warsztaty. Tym razem matematyczne.
W naszych warsztatach tym razem uczestniczyła cała trójka: Wiki-9 lat, Jula-6 lat, Dominik-13 miesięcy.
Matematyka to taki wdzięczny temat. Jest ogromne pole do popisu.
Wiktoria sama wybrała sobie temat: Geometrię przestrzenną. Nie było to dla mnie zaskoczeniem gdyż od pewnego czasu wałkują go w szkole czyli w języku angielskm temat opanowany. Tylko jak te figury nazywają się po polsku?
No i się zaczęło.
Podział:
Figury wykonane z papieru.
Niestety walca nie udało nam się posklejać.
Mam tylko nadzieję, ze wszystkie wiezchołki, ściany i krawędzie zostały przez nas dobrze policzone.
Figury z patyczków i plasteliny- najfajniejsza część warsztatów
Dla Juli przygotowałam taki matematyczny mix:
Ułamkowa pizza
Układanie rymów
Nazywanie setek
Szkolna tablica posłużyła nam do kolejnego zadania
to taki wstęp przed ułamkami
wypisywała co 2, co 3 i co 5
Dominik i jego kropki. Nadal wywołują zachwyt i zaintresowanie.
A co sie działo na innych blogach?
Etykiety: Dziecko na warsztat, Matematyka
