NADAL KOLOROWO- MONTESSORIAŃSKI PONIEDZIAŁEK

Dzisiaj dosyć krótko. Ostatni tydzień dziewczynki spędziły w domu. Przyczyna przerwa halloweenowa. Myślałam, że tyle uda nam się zrobić, tyle nadgonić, tyle pomysłów zrealizować.

No cóż tydzień minął błyskawicznie i każdego dnia wyskakiwało coś nieprzewidywalnego.

Super bo nadgoniłam z Wiktorią troche religię, trochę lekcje z Polskiej Szkoły i poza tym na nic więcej nie starczyło czasu.

Zna ktoś sposób na wyyyyyyydłużenie doby?????

Dlatego nasz "Montessoriański Poniedziałek" taki ubogi.
 
Układanie makaronu zafarbowanego na pomarańczowy kolor (miało być halloweenowo).
Ćwiczenie rozwijające precyzję rączki (motorykę małą).




 
Skakanie po kolorowych kółeczkach.
Dominik skacze ja mówię nazwę koloru.



Etykiety: , ,